Jęczała, plując spermą, jak pani Mila to zrobiła. Staccato rzucił się do łóżka, dobry i zły, prosto w cipkę, zachęcając tę cipkę do otwarcia, a on przyszedł, tak mocno, że uderzył piskiem w materac. Jej oczy przewróciły się z powrotem w głowie, gdy rozładowywał się wewnątrz niej. Zostały tam na minutę lub dwie, tylko oddychanie, nie naprawdę myśląc nic poza, kurwa, naprawdę potrzebowałem tego. Każda dziewczyna westchnęła, przytulając się do swoich boków, ich języki smakowały sobie nawzajem jak spływały po ich językach. Zasnęły, wciąż przytulając się i kurwa, a druga rzucając i obracając. "Jesteście gotowi znowu zasnąć, mamo?" Pani Mila mamroczyła, jej torba chowała się pod poduszką, czując się jak na małe śniadanie, które odłożyła. "Yeah," Pani Mila mamrocze, jej głos wysoki i zadowolony. "Tylko trochę odpoczynku, żeby się pozbierać. "Jasne," powiedziała pani Mila, wdychając głęboko, potem wydychając, potem znów głęboko, a potem na zewnątrz. "Dziękuję. Ja też potrzebuję jednego z nich. "Nie, podoba mi się to..." "Nie, to mi się podoba. . . "Pani Mila wzdychała. "Ja to zrobię. "Okay." To było dziwne być przez chwilę sama. .