Nina Mon nie ma pojęcia. Skupia się tylko na swoich babeczkach. Moje cycki są tak pełne mleka, że kubki wyciekały wprost z nich. Myślę, że Nina Mon to zauważa, bo liżą mi boki sutków. Nina Mon czuje, że soki kapią mi z klatki piersiowej. Nie przeszkadza mi to zbytnio, bo moje serce tak mocno bije. Cieszę się, że mogłam jej pokazać, jak bardzo mi na niej zależy. Robi się głodna, więc Nina Mon bierze kolejny z moich wielkich cycków. Tak długo nie miałam żadnego do spróbowania. Moje cycki są mokre od mojej żądzy, jej język idzie w środku trochę i smakuje tak kurwa dobre. "Mmmm-hmm" Nina Mon jęczy. To mała szczelina tu i tam, ale nie mam nic przeciwko. Byłam mokra od ssania jej. Sprawiam, że znów ją liżę. Tym razem Nina Mon spędza więcej czasu liżąc moją klatkę piersiową. Nina Mon ssie sutek, a potem pochyla się, żeby go pocałować. Moja klatka piersiowa jest tak pełna mleka, że chyba będę płakać. Nina Mon czeka na moją reakcję i jest cierpliwa. Ja płaczę. "Oh" szlocham. Nina Mon trzyma moje piersi w rękach i każe mi je w niej trzymać. Nina Mon szybko dostaje się do pracy docierając moje mleko z moich piersi i sutków w ustach. Tym razem Nina Mon wkłada na nie usta tylko jednym pociągnięciem. Jest tak duża, że czuję ją w sobie...