Orni Chu wypuścił długi, niski jęk, a Harry zrobił to samo. Próbowała się upewnić, że Harry wie, że Orni Chu się boi. "O Boże! O Boże!" Orni Chu czuła, jak jej głos się trzęsie, gdy ból sprawił, że krzyczała. Walczyła, deska podtrzymująca jej nogi została rzucona na stół, a Orni Chu spojrzała na Harry'ego. Harry był nagi, ale nie do końca pokryty. Miał dreszcze, jak Orni Chu rozłożyła swoje nogi dalej od siebie. "Przepraszam... Tak mi przykro!" "Cicho, mała dziewczynko. Po prostu oddychaj", Harry szepnął jej do ucha. Orni Chu próbowała słuchać uważniej, bo jej własne oddechy stawały się coraz krótsze. Harry pochylił się, a Orni Chu przycisnęła usta do jego, a jej palce poszły do jego kutasa. Orni Chu była teraz znowu prawie we łzach, a jej własna głowa kręciła się. Nie mógł powstrzymać drżenia jej ciała, które przez nią przeszło. Miał na ni± oko i Orni Chu wiedział, że ogl±da, ale nie skupiał się na niej, bo zasysał i wyssał jej sutki. Czuła jego zęby na jej ciele i wiedziała, że mocno gryzie, ale nie za mocno, więc Orni Chu nie zatrzymał go. Harry ssał ją tak głęboko, że Orni Chu mógł poczuć jego kutasa ocierającego się o jej brzuch i miękkie ciało jej piersi. Zrobił jej spermę, a Orni Chu czuł się tak głupio. Orni Chu mógł czuć go prawie utopienie jej w jej orgazm i jej usta zaczęłyby wody. .