Emmalane ciągle krzyczał, drżał, pogłębiał napad, aż znów na przemian szalałem, marudziłem i bełkotałem. Scena była piękna, ponieważ kobieca siła moich łez i kobieca siła jego gwałtownej penetracji wciągnęła mnie w teraźniejszość i wysłała w wielki orgazm. Przez kilka pierwszych chwil byłam nietypowo cicha, a następnie uśmiechnęłam się do niego chytrze, gdy zaczął się oddalać, a moja klatka piersiowa wypuszczała każdą ostatnią udręczoną gazyfikację mojej dziewiczej łechtaczki. "Czujesz się teraz lepiej, prawda?" Odpowiedziałem, a moja ręka podniosła się, by pieścić jego erekcję, czekając na jego reakcję. Nie zareagował, tylko spojrzał na mnie przez chwilę, a potem wyciągnął ze mnie swojego kutasa. "Zrobiłeś to dobrze, przez cały ten czas, prawda?" Uśmiechnął się i skinął głową. "Chcesz kontynuować?" Zapytał, trochę niepewnie. "Chciałam", odpowiedziałam, uśmiechając się i mając nadzieję, że będzie zadowolony. "Cóż, nadszedł czas na kolejną", odpowiedział, i zaczął iść w kierunku kąpieli, wciąż uśmiechając się, a ja podążałem za nim blisko. Zatrzymał się na sekundę przy drzwiach i uśmiechnął się, gdy stałam nogą od niego. "Mam coś dla ciebie", powiedział, uśmiechając się. "Chodź. "Poszłam za nim, ciesząc się, że chciał kontynuować. .