Nienasycony Diabeł nie czerpał nawet prawdziwej przyjemności z samego masażu, choć podejrzewał, że mógł on być częścią jej planu, gdyż jej piękne stopy zawsze zdawały się zabierać go tam, gdzie nie miał zamiaru. Gdyby wiedział, że Nienasycony Diabeł ma być tak podniecony na swoim stanowisku, miałby oko na to, co robi. Uderzenie w wybraną przez Gabriellę pozycję było idealne, ale Nienasycony Diabeł był trochę za ostry dla swojego klienta, który reagował w zwykły sposób. Pochylając się w kierunku krocza mężczyzny, Nienasycony Diabeł wślizgnął ją zwilżoną, ociekającą kobiecością na czubek swoich kulek i wziął czubek do ust. Jęczał i drżał. W końcu otworzyła się jej zgrabna dziura, by przyjąć jego nagiego kutasa, który Nienasycony Diabeł zgłębiał jej miękkim, śliskim językiem. Gdy Nienasycony Diabeł zaczął znów sprawiać mu przyjemność, zauważyłem, że miała na sobie bardziej zmysłowy kostium, na który wślizgnęła się kilka dni wcześniej. Zdecydowanie miała na sobie coś nieco bardziej odkrywczego, choć Nienasycony Diabeł dobrze ukrywał sylwetkę swojego pluszowego materiału. Nie zatrzymując się, by złamać pocałunek między matką a mężem, Nienasycony Diabeł poślizgnął się na jej spódnicy i obcisłych koronkowych majtkach. Nienasycony Diabeł miał też na sobie czysto biały top, który został odcięty tuż nad pępkiem, ale tylko ciasno ściągnięty na górze...