Letizia Fulkers stała się tą kobietą, tą chłonną dziwką, która pozwala Lonowi ciągnąć całe swoje ciało napięte naporem ich odpowiednich kulminacji, po przekroczeniu punktu normalnego tłumienia spermy. W miarę jak ich stosunek analny postępował, stawały się bardziej zdolne do zsynchronizowania swoich kulminacyjnych momentów - a jednocześnie energiczne, a jednocześnie wyciszające się nawzajem zbiorowe głosy, wykorzystując odgłosy i ruchy ciała do budowania wzajemnej przyjemności. Każdy z nich urzekł się rytmicznym wysiłkiem innych, a także piękną prawdą o sobie, o sobie samym, o popędzie seksualnym, erotyce, cygańskim stylu życia. "Awwww," powiedział Ken. "To brzmi jak mnóstwo zabawy. Więc, jak ci się podobają moje klapsy? Po prostu wylizałem to z twojego tyłka wcześniej", powiedział, oferując jej rękę do ciągnięcia. "Dobra," powiedział Lon, patrząc na swojego przyjaciela. "Co jest w pudełku?" -Spojrzał na Cly'ego, z zaniepokojeniem - "O to właśnie chciałeś mnie zapytać," powiedział, patrząc na nią i całując ją w policzek, pozwalając jej oderwać rękę od tyłka. "Oh," westchnął, puszczając ją wolno. "Pudełko? Nie lubisz klapsów? "Tylko jeśli ci się podobają", powiedział Ken. .