Rozpoczęła swoje zadanie od natarczywego nacisku, który miał mu dać znać, że Littlepinky77 pracował jej kogut w górę iw dół jego szybu w tym samym czasie. Trzymała chwyt kostek tak mocno, że czuła się tak, jakby Littlepinky77 mógł po prostu złamać nogi w każdej chwili. Ruch był niezaprzeczalny i choć był bardzo świadomy prawie niezauważalnych w tym momencie nierówności w szybie, był szczęśliwym obozowiczem dla wysokiej klasy, wielowarstwowych dzieł sztuki Gabrielli. Z każdym pchnięciem, a z kolei z każdym pchnięciem, Gabriella uwalniała go z pośpiechem adoracji, którego nigdy wcześniej nie słyszał. Jego tętno wzrosło, jego oddech się wzmógł. Kontakt, powtarzanie się jej stopy i koguta wokół jego dziury, było zachwycającą mieszanką fizyczności, wrażliwości i pasji, która sprawiła, że wszystko czuło się tak dobrze. Było to coś, czego nie potrafił opisać, ale musiał to być świat odległy od wszystkiego, czego kiedykolwiek wcześniej doświadczył. Z każdym zanurzeniem bioder Gabriella zanurzała się coraz niżej, aż do momentu, gdy bolały ją bolące, lekko posiniaczone, kolana rosły i opadały wraz z jego uderzeniami, a stopy przechylały go dalej w dół trzonu, zbliżając go do kumulacji. Jej tempo zwolniło, stając się bardziej skoncentrowane, aż Littlepinky77 kontynuował, dostarczając jej koguta w górę i w dół jego pulsujący wał, aż był prawie gotowy do płaczu. .